15 grudnia Stołeczna Estrada zaprosiła do Filharmonii Narodowej na koncert Hani Rani i Dobrawy Czocher.
Hania Rani, pianistka, kompozytorka i wokalistka wraz z wiolonczelistką Dobrawą Czocher odnoszą dziś jeden z największych sukcesów na scenach muzycznych świata.
Bilety na ich koncerty znikają błyskawicznie. Podczas obecnej trasy na długo przed datami wydarzeń wyprzedano bilety w prestiżowych salach w Berlinie, Londynie i Wiedniu.
Pierwszym sukcesem duetu był projekt Ciechowski klasycznie i nagranie płyty „Biała flaga” z aranżacjami piosenek tego artysty.
Kolejna, autorska płyta twórczyń powstała pod szyldem Deutsche Grammophon. Hania Rani i Dobrawa Czocher zasiliły szeregi legendarnej niemieckiej wytwórni płytowej, w której powstały epokowe i genialne nagrania Leonarda Bernsteina i Krystiana Zimmermana, ale także Stinga, Elvisa Costello czy Moby’ego.
Warszawski koncert duetu odbędzie się 15 grudnia o g. 20.00 w Filharmonii Narodowej. Usłyszymy utwory z płyt Biała flaga i Inner Symphonies. Drugi album, którego motywem przewodnim jest nadzieja, powstawał podczas pandemii.
– Pamiętam, jak Hania wspomniała mi, że Jej babcia mówiła: »Wiosna nadejdzie, to pewne«. Świat wydawał się rozpadać, kiedy zaczynałyśmy pracę nad tym albumem, ale miałyśmy nadzieję na lepszą przyszłość – mówi Dobrawa Czocher.
Praca nad Inner Symphonies zaczęła się od rozmów przez internet, a potem, gdy Artystki mogły wreszcie spotkać się w Gdańsku, ruszyła spontanicznie. Z wymiany pomysłów oraz licznych improwizacji, będących podstawą do budowania poszczególnych utworów wyłonił się ostateczny kształt artystyczny albumu.
– Miałyśmy dużo czasu na rozmowy, na pytania, czego tak naprawdę teraz chcemy, czym jest dla nas muzyka. Ten czas był dla nas naprawdę cenny. Miałyśmy też dużo zabawy. Ćwiczyłyśmy jogę i chodziłyśmy na spacery po lesie – wspomina Dobrawa.
W albumie znajduje swoje odzwierciedlenie miłość do świata natury, wraz z motywami przyjaźni i nadziei. Kontrastujące utwory współgrają ze sobą, tworząc unikalny, introspektywny świat dźwięków, od powolnego, tajemniczego piękna Whale’s Song po zawrotny ruch Con Moto, którego niespokojną energię potęguje delikatna melodia, wyłaniająca się spośród motorycznych przebiegów partii fortepianu i wiolonczeli.